ŁĄKA. IMPRESJA WIOSENNA
0
Łąka, która od dłuższego już czasu
wędrowała po świecie, zaczynała odczuwać zmęczenie.
Choć była jeszcze młodziutka, dobrze
wiedziała czego chce. Szukała odpowiedniego miejsca na mieszkanie dla siebie, a
to okazało się zadaniem niełatwym.
Nigdzie jej się
nie podobało. Albo było za mało słońca, bo drzewa stały za blisko,
albo niedaleko przebiegała ulica, a łąka nie lubiła, kiedy tuż obok niej
przejeżdżały samochody.
Wreszcie
znalazła to czego szukała.
W pobliżu, ale
nie za blisko, rósł bardzo przyjemny lasek, w którym każdego dnia drzewa
opowiadały ciekawe historie, a tuż obok lasu przepływał strumyk.
Łąka
postanowiła, że właśnie tutaj a nie gdzie indziej zostanie na dłużej ( może
nawet na zawsze?…) i zbuduje swój dom.
Zabrała się
szybko do pracy, a ponieważ słonko jej pomagało, szybko widać było efekty.
Najpierw, jak przystało na porządną łąkę, zasiała trawę.
Kiedy wszędzie
już zrobiło się zielono, łąka zaprosiła wszystkie kwiaty z okolicy, aby
przyszły i zechciały u niej zamieszkać.
Trzeba przyznać,
że żaden nie odmówił.
Jako pierwsze
zawitały pierwiosnki.
Były bardzo
nieśmiałe. Niepewnie przysiadły na skraju łąki.
Potem przyszły
kaczeńce.Te były trochę bardziej pewne siebie. Ale to dlatego, że ich twarze
przypominały kolorem słońce, no a ono przecież nikogo się nie boi.
Natychmiast
zarezerwowały sobie miejsce nad strumykiem.
Za kaczeńcami
przywędrowała wielka grupa koniczynek. Było ich tak dużo, że łąka zaczęła się
obawiać, czy starczy dla wszystkich miejsca.
Jednak nic
takiego się nie stało.
Po kaczeńcach,
pierwiosnkach i koniczynkach dotarły jeszcze maki, chabry i rumianki.
Ach, i
stokrotki ! Nie wolno zapomnieć o stokrotkach ! No i mlecze ! Mlecze
czyli mniszki rozsiadły się wszędzie !
Miejsca było
dość dla wszystkich.
Wtedy
przyleciały owady.
Muszki,
pszczoły, ważki i motyle. Te ostatnie były najpiękniejsze. Niektóre z nich
miały skrzydła białe, inne kolorowe, a jeszcze inne żółte jak cytryna.
Siadały na
kwiatkach i wtedy naprawdę już nie można było ich odróżnić od płatków. Czasami
wydawało się, że kwiaty migocą w słońcu. A to były skrzydła motyli.
Łąka była bardzo
zadowolona.
Pomyślała, że
wreszcie może odpocząć. Zamknęła oczy i zasnęła.
Skończył się
pierwszy dzień i naprawdę, nie był wcale najgorszy. Właściwie był bardzo dobry,
oby następne były równie udane.
I tak też było.
Po pierwszym
dniu nastąpiła spokojna noc, a potem kolejny dzień i znowu noc.
Wszystko
układało się wyśmienicie.
Motyle
wygrzewały się na płatkach kwiatów, pszczoły zbierały nektar, ważki udawały, że
są małymi helikopterami, dżdżownice pracowały w pocie czoła, żeby ziemia była ślicznie
spulchniona, bo wtedy korzonki roślinek czują się bardzo dobrze.
Źródło- https://greenelka.pl/laka/
Piosenka - https://www.youtube.com/watch?v=qimEj9b0M74
Film edukacyjny- https://www.youtube.com/watch?v=eIe_iAcpQJg&t=31s
Gra dydaktyczna- https://wordwall.net/pl/resource/14037410/polski/wiosenna-%c5%82%c4%85ka
Kolorowanka online-https://www.kolorowankionline.net/kwiaty-na-lace
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz